Grzyby
Grzyby
Seba z Krzyśkiem lukali Neptuna a ja na pobliskiej Słowacji urządziłem polowanie na moją drugą miłość po astronomii (no i Żonie) czyli borowikom usiatkowanym, popularnie zwanymi prawdziwkami.
Moje spotkanie z Dodą bezlitośnie przerwał budzik. O 4:30 wstawanie to najmniej odpowiednie zajęcie na tą porę dnia. Dopiero, gdy przypomniałem sobie, po cholerę tak wcześnie zrywam się w sobotę, wsiadłem w samochód. Księżyc pięknie świecił, Wenus błyszczała na porannym niebie, niczym Żona przed ślubem... Po przejechanych kilku kilometrach chyba obudziłem się na dobre. Wziąłem po drodze Janka i naprzód, na Korbielów!
Gdy dojechaliśmy na miejsce, świtało. W magicznym królestwie prastarych dębów można było wręcz słyszeć, jak rosną grzyby. Byliśmy pierwsi, uprzedzając wygłodniałe hordy żywieckich grzybomaniaków. Byłem trochę niespokojny o rezultat wyprawy, lecz gdy usłyszałem krzyk Janka: "Są, ja p... choć zobacz!" wiedziałem, że będzie dobrze. Cięliśmy, rwali, wykręcali, szał, grzybowy amok. Dominowały borowiki, trafiliśmy też kilka rydzów, pysznych i niezwykłych borowików ceglastoporych, zwanych gniewusami, które po przekrojeniu momentalnie sinieją, kolczaków obłączastych i maślaków pieprzowych. Po trzech godzinach, każdy z nas miał wypełniony kosz, który z dumą prezentowaliśmy na parkingu zadziwionym ilością, amatorom leśnego runa.
Darz bór!
Moje spotkanie z Dodą bezlitośnie przerwał budzik. O 4:30 wstawanie to najmniej odpowiednie zajęcie na tą porę dnia. Dopiero, gdy przypomniałem sobie, po cholerę tak wcześnie zrywam się w sobotę, wsiadłem w samochód. Księżyc pięknie świecił, Wenus błyszczała na porannym niebie, niczym Żona przed ślubem... Po przejechanych kilku kilometrach chyba obudziłem się na dobre. Wziąłem po drodze Janka i naprzód, na Korbielów!
Gdy dojechaliśmy na miejsce, świtało. W magicznym królestwie prastarych dębów można było wręcz słyszeć, jak rosną grzyby. Byliśmy pierwsi, uprzedzając wygłodniałe hordy żywieckich grzybomaniaków. Byłem trochę niespokojny o rezultat wyprawy, lecz gdy usłyszałem krzyk Janka: "Są, ja p... choć zobacz!" wiedziałem, że będzie dobrze. Cięliśmy, rwali, wykręcali, szał, grzybowy amok. Dominowały borowiki, trafiliśmy też kilka rydzów, pysznych i niezwykłych borowików ceglastoporych, zwanych gniewusami, które po przekrojeniu momentalnie sinieją, kolczaków obłączastych i maślaków pieprzowych. Po trzech godzinach, każdy z nas miał wypełniony kosz, który z dumą prezentowaliśmy na parkingu zadziwionym ilością, amatorom leśnego runa.
Darz bór!
ZWO Seestar S50
Re: Grzyby
Tomku rozumiem, że Twoja żona nie zna adresu forum czy też może chcesz, żeby je zrobić prywatnym i dopuszczać do rejestracji tylko po weryfikacji Ja myślę, że to Twoje najważniejsze hobby bo dla astronomii to nawet do Soblówki nie można Cię wyciągnąć Ale rozumiem podejście do priorytetów bo moja żona już dawno pogodziła się z tym że mam inną, ważniejszą dziewczynę, a ona zeszła na dalszy plan i akceptuje mój związek z nią, gdyż wie że jest bez szans
PS - dzięki za relację i smacznego
PS - dzięki za relację i smacznego
- Załączniki
-
- WP_20170615_14_32_30_Pro.jpg (2.75 MiB) Przejrzano 14308 razy
Re: Grzyby
Mam jeszcze jedno hobby, które niedługo tu ujawnię pewnie Was zaskoczę.
Astronomia raczej na pierwszym miejscu, lub co najmniej ex aequo z grzybami. Magia lasu potrafi zaczarować tak samo jak inne światy widoczne ze Ścieszkowa. A do Soblówki pojedziemy, bądź spokojny.
Astronomia raczej na pierwszym miejscu, lub co najmniej ex aequo z grzybami. Magia lasu potrafi zaczarować tak samo jak inne światy widoczne ze Ścieszkowa. A do Soblówki pojedziemy, bądź spokojny.
ZWO Seestar S50
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 15:52
Re: Grzyby
Jako że również lubie zbierać grzyby nie należy to jednak do mojego hobby,natomiast lubie posiedzieć przy wędce na rybach i to chyba główne po astro hobby.Ogólnie zajmuje się również obserwacjami zwierząt,chodzeniem po górach i innymi mniej ważnymi rozrywkami.
Na zdięciu karp o masie ponad 20 kg złowiony na łowisku Podolsze koło Zatora
Na zdięciu karp o masie ponad 20 kg złowiony na łowisku Podolsze koło Zatora
ATM 20 ,14 ,9 ,6 ", Meade SCT 10'' mod, Intes MN, MC 5'', C 90 , SW 100ED, Orion Sky Scanner 4'', TS 25x100, SM Pro 20x80,TS 15X70, Zeiss, Nikon 10x50, Steiner 8x30, Canon 350D, i trochę dobrych szkiełek
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 15:52
Re: Grzyby
Bodajże żyłka 0,30 mm,nie pamiętam dokładnie,ale trzeba było wchodzić do wody i ciągnąć za żyłke bo się bestia zaklinowała w trzcinach
ATM 20 ,14 ,9 ,6 ", Meade SCT 10'' mod, Intes MN, MC 5'', C 90 , SW 100ED, Orion Sky Scanner 4'', TS 25x100, SM Pro 20x80,TS 15X70, Zeiss, Nikon 10x50, Steiner 8x30, Canon 350D, i trochę dobrych szkiełek
Re: Grzyby
Już wiem, już wiem..zjemy tego karpia uwędzonego przez Tomka w towarzystwie jego kiełbasy wraz z jajecznicą z grzybami...tylko skąd na takim balu samców weźmiemy jajka
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 15:52
Re: Grzyby
Zabicie takiego karpia w środowisku wędkarskim to ciężka zbrodnia.Zawiązali by mi kamień do głowy i odprawili na dno zbiornika Oczywiście jestem za wędzeniem mniejszych osobników bo wędzony karp to pyszna rybka,o czym myślę przekonamy się u Tomka przy najbliższej okazji
ATM 20 ,14 ,9 ,6 ", Meade SCT 10'' mod, Intes MN, MC 5'', C 90 , SW 100ED, Orion Sky Scanner 4'', TS 25x100, SM Pro 20x80,TS 15X70, Zeiss, Nikon 10x50, Steiner 8x30, Canon 350D, i trochę dobrych szkiełek
-
- Posty: 1094
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 15:52
Re: Grzyby
No jak pokazuje kiełbache na forum to albo w celach poczęstunkowo-komsumpcyjnych albo reklamowo-biznesowych
ATM 20 ,14 ,9 ,6 ", Meade SCT 10'' mod, Intes MN, MC 5'', C 90 , SW 100ED, Orion Sky Scanner 4'', TS 25x100, SM Pro 20x80,TS 15X70, Zeiss, Nikon 10x50, Steiner 8x30, Canon 350D, i trochę dobrych szkiełek
meble do salonu klasyczne stylowe meble do salonu i jadalni
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości