Mateusz, no fajnie się prezentuje ten maluszek. Dla mnie i mojego synka byłby w sam raz. Jedyny mankament to brak gniazda
statywowego. Ale to dałoby się załatwić jakimś małym ATM.
Krzyśku, znalazłem Twoją krótką relację na AM z obserwacji Levenhukiem 12x45.
https://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=1&t=54204
Napisałeś tam bardzo dla mnie interesującą rzecz o obserwacjach Saturna, że prawdopodobnie mogłeś dostrzegać ciemne przerwy między pierścieniem a planetą. I powiem tak, po analizie stwierdzam, że może to być bardzo prawdopodobne w bardzo dobrej lornetce będącej w rękach doświadczonego obserwatora.
Z prostych pomiarów ze zdjęć Saturna, te przerwy w opozycji mają rozmiary 5 sekund łuku w opozycji.
W zależności od oczu obserwatora, zdolność rozdzielcza oka może mieć różne wartości od ok. 1 minuty łuku wzwyż.
Zaglądając w okular lornetki 12x45 ciemne obszary między pierścieniem a planetą mają rozmiary 5 sekund x 12 czyli 1 minutę łuku.
Czyli już te przerwy dla dobrych oczu mogą być widoczne.
Ale mamy jeszcze bonus, ciemne, kontrastujące obiekty oko ludzkie dostrzega łatwiej.
Tutaj link do bardzo ciekawego opracowania dlaczego w małych aperturach widzimy przerwę Cassiniego:
https://www.cloudynights.com/documents/resolution.pdf
Od strony 19 poruszane jest zagadnienie zdolności rozdzielczej dla obiektów rozciągłych.
W cytowanym tekście autor wspomina, że ciemna plama na jasnym tle może być mniejsza nawet około trzykrotnie względem zdolności
rozdzielczej dla obiektów punktowych (takich jak układy podwójne gwiazd) żeby nadal móc ją dostrzec. Dodatkowym bonusem jest obserwacja dwuoczna.
Podsumowując, dobra lornetka, dobre warunki, doświadczony obserwator z dobrym wzrokiem może mieć w zasięgu te dziury!
Wydaje mi się, że kluczową sprawą dla tej lornetki może być źrenica wyjściowa (3,75 mm). Jakby była większa może Saturn by bardziej raził w oczy
i z obserwacji byłyby nici?
Krzyśku jakbyś mógł powiedzieć, czy obserwowałeś później Saturna tą lornetką i czy udało się ponownie wyzerkać "uszy" Saturna?
Właśnie takie ciekawostki lubię najbardziej.