08-09-2017 Ścieszków Groń.

Awatar użytkownika
Setaarius
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:36

08-09-2017 Ścieszków Groń.

Post autor: Setaarius » 09 wrz 2017, 10:11

Dotarłem na miejsce pierwszy, była to typowa Księżycowa noc. Łysy wciąż miał krwawe atmosferyczne zabarwienie. Słyszałem podmuchy wiatru i cykanie świerszczy,. Siedząc wciąż, w samochodzie zacząłem ponownie sprawdzać prognozy, mając dość ambitne plany na wieczór. Łupem miał paść Uran, Neptun, Florence i zorza. Zanim zdążyłem prześledzić najważniejsze strony zobaczyłem w oddali światła samochodu. Nadjechał AstroPołudniowiec Krzysiek zatem nadszedł czas na krótką ocenę nieba. Wciąż snuły się chmury kłębiąc się i tworząc śnieżnobiałe draperie w pobliżu Księżyca przechodziły w lekko czerwonawe zabarwienie. Zgodnie stwierdziliśmy, że trzeba poczekać na rozwój sytuacji, a z obserwacjami naszego naturalnego satelity, aż zacznie niepodzielnie królować na nieboskłonie. Zaczęliśmy rozstawiać sprzęt, a wiatr zadbał o osuszanie go z wilgoci, która może i miała w planach zniszczyć wyprawę jednak Bóg Zefir był dla nas łaskawy tego wieczoru i jak się później okazało całej nocy. Krzysiek zaczął walczyć z budżetowym statywem aparatowym ryzykując postawienie na nim swojego SkyMastera Pro 20x80, ja natomiast zacząłem rozkładać mojego niutka usadawiając się na drodze. Pierwsze spojrzenia na Księżyc w obu sprzętach nie zawiodły, pomimo iż wciąż się "gotował w atmosferze" zanurzyliśmy się w szczegółach jego mórz i kraterów. Kolejne światła w oddali zmusiły mnie do ucieczki z drogi, jednak jak się później okazało to Astropołudniowec Marcin ze swoim 8 calowym GSO na dobsie. Szybka wymiana powitań i również rozstawił swojego niutka. W nocną ciszę poleciały kolejne nadzieje na ucieczkę chmurw z nieboskłonu i sprawdzenie prognoz. Jak się później okazało prognozy nie zawiodły i zgodnie z przewidywaniami zrobiło się niemalże bezchmurnie po godzinie 23-ciej. Do tego momentu spędziliśmy czas zakłócając nocną ciszę wymianą zdań, opinii i doświadczeń na temat sprzętu, co chwilę przerywając dialog zerkaniem na Księżyc. Zresztą sięgając pamięcią stwierdzam, iż to była jego noc i przez większość czasu byliśmy zwróceni twarzami wpatrując się w jego jasne oblicze, czasem wspierając się teleskopami i lornetką. Nie stosowaliśmy żadnych filtrów zatem wypalał oczy powodując chwilową ślepotę, która jednak pomimo psucia akomodacji oka właśnie tego wieczoru nie stanowiła żadnej przeszkody. Godziny mijały chmur ubywało, zatem zaczęliśmy polować na DS-y skoro zorza postanowiła dzisiejszej nocy zostawić nas w samotności. Nic straconego - pomyśleliśmy. Łupem padło M13 i M57, które o dziwo było lepiej widoczne niż M13 sprawiające wrażenie jakbym patrzył przez 10-cio, a nie 25-cio centymetrowe lustro. Nic z tego - pomyślałem i stwierdziłem, że zapoluję na Albireo, żeby zobaczyć choć trochę kolorytu. Nie zawiodłem się. Gwiazdki świeciły pięknie prezentując swoją różnobarwność co było miłą odmianą do wcześniejszych obiektów. Zacząłem od powiększenia 54-krotnego, potem poszedłem w 250, żeby jednak stwierdzić, że przyjemniej w 113-krotnym. Robiło się późno, a Księżyc tuż po pełni nie chciał dać za wygraną rozświetlając nieboskłon i nasze twarze, dzięki temu może mijając się na ulicy będziemy się w stanie rozpoznać :lol: Brakowało gwiazd jako punktów odniesienia jednak nie przyjechałem tu na marne, zatem postanowiłem zapolować na Urana, który miał swoją opozycję kilka dni wcześniej. Wybiła północ, a Uran wraz z Księżycem tańczyli w Rybach. Księżyc nie dawał za wygraną i gołym okiem nie mogłem znaleźć punktu zaczepienia. Rozpoczęła się wędrówka szukaczem. Wziąłem mapę i odnajdując w szukaczu Księżyc rozpocząłem poszukiwania. Kierując się w lewo przez nieboskłon trafiłem na jasną gwiazdkę, a następnie na wyczucie zgodnie z mapą próbowałem ustrzelić Urana. Znalazłem - pomyślałem. Więc dodałem powiększenia i zaczęło majaczyć coś na wzór tarczki. Wszyscy zrobiliśmy szybkie spojrzenie w okular jednak nie będąc pewnym, czy to jest on rozpocząłem kolejne poszukiwania, które jak się po chwili okazało były owocną i właściwą decyzją. Jeszcze raz Księżyc w szukacz i od gwiazdki do gwiazdki z mapą w ręku, a Stellarium w telefonie przeskakiwałem, żeby najpierw zobaczyć go w szukaczu, a później potwierdzić w okularze. Tym razem bezbłędnie. Naszym oczom ukazała się zielonkawo-niebieska tarczka więc zmieniłem powiększenie z 54-krotnego na 250-krotne. Tarcza nabrała rozmiaru jednak nie ma mowy, żeby oglądać jakiekolwiek szczegóły, a czystość atmosfery pozostawiała trochę do życzenia. Niesiony na skrzydłach sukcesu pomyślałem, że czas na Neptuna jednak tutaj brak gwiazd jeszcze bardziej dał się odczuć, a wykorzystanie Księżyca jako punktu odniesienia co uczyniłem przy Uranie skazane było na niepowodzenie ze względu na znaczną odległość od celu mojej wędrówki, więc postanowiłem, że na niego przyjdzie czas za tydzień, gdy jego najwyższa bladość będzie wstawał trochę później :lol: Pół godziny po północy stwierdziliśmy, że czas zakończyć tą nierówną walką z Księżycem i po spakowaniu sprzętu ruszyliśmy do domów. To była dobra wyprawa...Dzięki za spotkanie i do następnego razu...
Załączniki
IMG_0361.JPG
IMG_0361.JPG (181.47 KiB) Przejrzano 3197 razy
IMG_0364.JPG
IMG_0364.JPG (227.53 KiB) Przejrzano 3197 razy

KrzysiekRajda
Posty: 1090
Rejestracja: 05 wrz 2017, 15:52

Re: 08-09-2017 Ścieszków Groń.

Post autor: KrzysiekRajda » 09 wrz 2017, 10:39

Świetna relacja.Jak widać równie dobrze można się spotkać gdy na niebie króluje księżyc i zaliczać inne obiekty.Trzeba pomyśleć nad szczegułową mapą księżyca i pobawić się w wyłuskiwanie drobnych detali na jego tarczy przy dużych powiększeniach,to również świetna zabawa.Trzeba pogratulować Sebastianowi że mimo niesprzyjających warunków szybko odnalazł Urana i mogliśmy nacieszyć oko widokami tej odległej planety.Teraz tylko czekać aż księżyc ustąpi i przy świetnej pogodzie wykorzystamy potencjał 50 cm lustra.Dziękuje i do następnego...
ATM 20 ,14 ,9 ,6 ", Meade SCT 10'' mod, Intes MN, MC 5'', C 90 , SW 100ED, Orion Sky Scanner 4'', TS 25x100, SM Pro 20x80,TS 15X70, Zeiss, Nikon 10x50, Steiner 8x30, Canon 350D, i trochę dobrych szkiełek

Marcin
Posty: 363
Rejestracja: 04 wrz 2017, 22:09

Re: 08-09-2017 Ścieszków Groń.

Post autor: Marcin » 10 wrz 2017, 20:08

Tarczka Urana była bardzo wdzięcznym obiektem obserwacji. Może dlatego, że pierwszy raz ją obserwowałem. W 10" newtonie Sebastiana widać było że jest to odległa (lub mała) planeta o zielono/niebieskim kolorze. Jak warunki pozwolą to jeszcze do niej wrócę. Niedosyt pozostawił Neptun, którego kolejnej nocy spróbowałem upolować z pod domu i prawie udałoby mi się to. Gdy po gwiazdkach poprzeskakiwałem we właściwe miejsce to nadciągające pasmo chmur akurat zasłoniło tą część nieba, w której królowała ta planeta. Chmury sobie poszły oczywiście wtedy kiedy położyłem się spać. Księżyc zbytnio w obserwacjach nie przeszkadzał. Tak jak poprzedniej nocy M57 była przepiękna, ale M56 nie udało mi się wyłuskać, mimo że jest w bliskim sąsiedztwie pierścionka.

ODPOWIEDZ
meble do salonu klasyczne stylowe meble do salonu i jadalni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości