Obserwacje z dnia 15-11-2017

Awatar użytkownika
Setaarius
Site Admin
Posty: 4292
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:36

Obserwacje z dnia 15-11-2017

Post autor: Setaarius » 16 lis 2017, 20:13

Godzina 19-ta wychodzę z kina, a tu niebo zasnute chmurami. Konsultacja z Krzyśkiem i wstępna decyzja, że czekamy oraz rozpatrujemy kwestię transportu dla Krzyśka. Ustalamy, że jeżeli Mateusz przyjedzie to ja zabieram Krzyśka w jedną stronę, a Mateusz odwozi do domu. Po tych ustaleniach postanowiliśmy zawierzyć prognozom, że około 22-giej ma się wypogodzić więc ruszamy. Odbieram Krzyśka o 20.30 i o 21-wszej jesteśmy na Ścieszków. Przez całą drogę towarzyszy nam niebo zasnute chmurami. Wyjeżdżamy na szczyt i z północy oraz północnego - zachodu zaczynamy widzieć pierwsze gwiazdy. Trwało to kilka chwil, gdy akurat rozłożyliśmy sprzęt jak niebo odsłoniło nam Wielką Niedźwiedzicę. Krzyśkowi rozstawienie lornety poszło szybciej więc kiedy ja jeszcze walczyłem ze stolikiem i okularami on już złowił w lornetce M81 i M82. Tak dobrze widocznej wspomnianej parki w lornetce jeszcze nie uświadczyłem. SKyMaster Pro ma świetną transmisje, a w połączeniu z dobrą przejrzystością nieba galaktyki prezentowały się wyśmienicie. Gdy ja ogarnąłem w końcu swój sprzęt i zacząłem szukać Bodego i Cygara Krzysiek już szalał na Orionie więc co chwilę podchodziłem do niego, żeby spojrzeć przez lornetkę, a w międzyczasie Krzysiek ustawił w 10-tce wspomniane galaktyki...widok zapierał dech… Jeszcze wtedy nie wiedziałem ile tego wieczoru im poświęcę czasu bo nadjechał Grzesiek, a w międzyczasie przeskoczyliśmy na Oriona i przeżyliśmy szok. Ogromna, wspaniała, przejrzysta. Na początek założyliśmy Luminosa 23mm, w którym oczywiście nie mieściła się w polu i wyglądała niczym złowieszczy feniks, w trakcie ataku na M43. Po dłuższych zachwytach doszliśmy do wniosku, że czas przypałerować i założyliśmy ES 11mm, który pomógł podnieść nam powiększenie z 54 do 114 i to było to. Co prawda na chwilę daliśmy ES 6,7mm czego wynikiem było powiększenie 187 – krotne jednak zaraz powróciliśmy do ES 11, w którym zaczęła sprawiać wrażenie kosmicznego niszczyciela atakującego złowieszczą mgławicę, a najjaśniejsze gwiazdy wyglądały niczym zapalone światła na mostku kapitańskim. Co chwilę zmienialiśmy się miejscami przy okularze, żeby nacieszyć oczy tym widokiem, niezapomnianym widokiem. Oglądaliśmy jej włóknistą strukturę, zagłębialiśmy się w ciemne obszary, przemierzaliśmy bezkres rozmiaru i podziwialiśmy blask lśniących w niej gwiazd. Następnie nadszedł czas na szybkie spojrzenie w kierunku NGC 1973, NGC 1975, NGC 1977 które były doskonale widocznym uzupełnieniem Miecza Oriona. Następny cel to NGC 2024 czyli Mgławica Płomień. Dobrze widoczna z wyraźnie zaznaczonym środkowym nieregularnym, ciemniejszym obszarem. Prezentowała się wspaniale zarówno w powiększeniu 54 - krotnym jak też w 114 – krotnym. Delikatnie majaczyła też IC 434 która wraz z Płomieniem tworzyła Alnitakowi wspaniały płaszcz, z kapturem. Krzysiek z Grześkiem poszli szaleć lornetką, a ja zająłem się odnalezieniem w IC 434 Mgławicy Koński Łeb jednak bez filtra nie było to możliwe i po kilkunastu minutach skapitulowałem. W międzyczasie nadjechał Mateusz, którego zawołaliśmy, żeby obejrzał Oriona w ES 11mm więc zapomniałem o ciemnej mgławicy. W lornetce następnie została ustawiona grupa M78, która w połączeniu z sąsiednimi NGC 2064 i NGC 2067 tworzyła wrażenia jakby małego smoka ze świecącymi oczkami. Widok bardzo mnie urzekł i ubawił więc za chwilę w 10-tce też ją mieliśmy. Stała się wyraźniejsza i nabrała na szczegółowości. Głowa smoka świeciła intensywniej, a skrzydła rozpostarły się bardziej. Wtedy przypomniałem sobie, że przecież miałem odnaleźć sąsiadkę M81 i M82 czyli NGC 3077, której jasność powierzchniowa to 12mag. Zajęło mi to kilka chwil, ale ukazała się w pełnej krasie z wyraźnym rozróżnieniem jasnych i ciemnych obszarów. Sprawiała trochę wrażenie komety. Oglądaliśmy ją w powiększeniach 54, 114, 187 – które okazało się zbyt dużym. Znów optymalnym okazał się ES 11mm, a Luminos pozwolił podziwiać wszystkie 3 w jednym polu…brakowało nam trochę nieostrzącego Maxvision 34mm (jak się okazało błąd tkwił w operatorze, a nie sprzęcie  ), który dałby w okularze widok prawie dwukrotnie większego obszaru nieba. Postanowiłem wrócić do M82 czyli Cygaro, gdyż była jednym z obiektów, które tej nocy sprawiały największe wrażenie. Dobrze widoczne pasma pyłów, postrzępiony dysk i środkowy ciemniejszy obszar sprawiały wyjątkowe wrażenie. Do dziś mam w pamięci i pewnie długo jeszcze pozostanie ta urzekająca struktura. Zawsze lubiłem ten obiekt bardziej od galaktyki Bodego, a poprzednia noc utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Wielokrotnie wracałem do okularu, żeby utrwalić ten widok i wykraść fotony dla siebie, które niczym iskry wypały obraz w matrycy, kliszy mojej pamięci. Tak pamiętam go do dzisiaj, a wyobraźnia dodatkowo robi swoje więc myślę, że jeszcze długo nie zapomnę. Ale zaraz…chwileczkę…przecież jak patrzyłem w mapę to tam obok tego świetnego trio widziałem jeszcze inne obiekty. Zatem powrót do mapy i kolejny cel to NGC 2976 o jasności powierzchniowej 12,74 mag. Udało się ją odnaleźć dość szybko. Jasna dobrze widoczna. Znowu najlepiej w 114-krotnym powiększeniu. Sprawiała wrażenie, że północne obszary ma jaśniejsze niż południowe przez co wyglądała trochę jak Sombrero z podwyższoną częścią górną kapelusza. Lub połowa jajka z jaśniejszym środkowym żółtkiem  Dla mnie obiekt ładniejszy niż NGC 3077. Kolejno wszyscy podchodzili do okularu podziwiając jej ciekawy kształt. Idąc za ciosem postanowiłem odnaleźć kolejny pobliski skarb czyli NGC 2787, która bardzo szybko wpadła w okular i pomimo mniejszej jasności powierzchniowej od poprzedniczek wynoszącej 13,02 mag sprawiała wrażenie jaśniejszej. Być może zasługą tego była lepsza akomodacja wzroku. Ten obiekt również najlepiej prezentował się w ES 11mm, ale widokowi z Luminosa nic nie brakowało. Kolejny obiekt, który wziąłem na cel to IC 2574 jednak bezskutecznie, a teraz wiem dlaczego ponieważ jej jasność powierzchniowa notowana przez niektórych obserwatorów została oszacowana na 14,8 mag chociaż wielkość gwiazdowa to 10,4 mag. I w ten sposób minęły 3 godziny obserwacji. Byłbym zapomniał, że gdzieś w którymś momencie na początku obserwacji skoczyliśmy na Plejady, które odkryły przed nami swoje mgławice wyraźnie otaczające Maję i Merope czyli NGC 1432 i NGC 1435. Po dłuższym wpatrywaniu miało się wrażenie, że każda z jaśniejszych gwiazd plejad ma swoją mgławicę i nie jest to tak dalekie od prawdy, ale czy mogliśmy je wszystkie dojrzeć w GSO 10 cali…może prawie wszystkie. Tak…Plejady wyglądały zjawiskowo tej nocy. Na koniec Krzysiek ustawił M97 o jasności powierzchniowej 12,26mag i M108 o jasności powierzchniowej 13,64 mag w jednym polu Luminosa. Obydwa obiekty były bardzo dobrze widoczne. Większość wieczoru upłynęła na bieganiu od GSO 10 do SkyMastera, a później też refraktora Mateusza, który dzięki wyostrzeniu przy użyciu Maxvisiona 34mm pokazał pazur i niesamowity kontrast oraz transmisję. Czerń była po prostu czarna, a nie jasnawa jak w Newtonie (wina większej ilości zbieranego światłą). M42 i M43 zyskały piękną głębię, a gwiazdki zostały wypunktowane niczym iskierki. W międzyczasie Mateusz załadował filtr UHC do LVW 22mmm i czesaliśmy nim ponownie Oriona w GSO 10. Zyskał na strukturach, włóknach, ale jednak jest to obiekt, w przypadku którego założenie UHC nie wprowadza wyraźnego efektu WOW. Końskiego Łba też nie udało się wydobyć, może bardziej przydatny w tym przypadku okazałby się filtr H-Beta. No to by było na tyle...do następnego Panowie...

KrzysiekRajda
Posty: 1090
Rejestracja: 05 wrz 2017, 15:52

Re: Obserwacje z dnia 15-11-2017

Post autor: KrzysiekRajda » 16 lis 2017, 20:32

Świetna relacja,dokładnie krok po kroku tak wyglądała wczorajsza przygoda.Czytając to wszystko mam wrażenie że przeżywam to drugi raz
ATM 20 ,14 ,9 ,6 ", Meade SCT 10'' mod, Intes MN, MC 5'', C 90 , SW 100ED, Orion Sky Scanner 4'', TS 25x100, SM Pro 20x80,TS 15X70, Zeiss, Nikon 10x50, Steiner 8x30, Canon 350D, i trochę dobrych szkiełek

Awatar użytkownika
Mateusz F
Posty: 1088
Rejestracja: 11 paź 2017, 08:55

Re: Obserwacje z dnia 15-11-2017

Post autor: Mateusz F » 16 lis 2017, 21:33

Tak było w najdrobniejszych szczegółach , nic dodać nic ująć , super :)
Newtony : ATM 12" F/6 , ATM 10" , ATM 8" F/9
Refraktory : WO 98 FLT , Vixen 81 SD, 70 APO , Achromat ATM 80 F/15

Awatar użytkownika
Setaarius
Site Admin
Posty: 4292
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:36

Re: Obserwacje z dnia 15-11-2017

Post autor: Setaarius » 18 lis 2017, 11:20

A zapomniałem, że jeszcze w tym dniu podziwialiśmy Kraba ;)

ODPOWIEDZ
meble do salonu klasyczne stylowe meble do salonu i jadalni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 91 gości