Strona 1 z 1

Alone in the darkness... czyli obserwacje 12/13.07

: 13 lip 2021, 14:32
autor: WavesWatcher
Zeszłego wieczoru prognozy były niepewne, jednak wrodzony optymizm dostrzegł w nich szansę na pogodę. Finalnie zdecydowałem o 19 że jadę. Tym bardziej, że te na następne dni były niezbyt optymistyczne. Do tego księżyc tuż po nowiu, rosnący z każdym dniem, spowodował szybsze podjęcie decyzji.

O ile jadąc do celu pogoda była bardzo przyzwoita, po dotarciu na miejsce niebo zaciągnęło się bardzo niskimi chmurami, które wiatr gnał na północ z zawrotną prędkością. Było mgliście jednak uznałem że skoro już przyjechałem, to się rozłożę ze sprzętem do wizuala. Celem było przetestowanie nasadki bino z 20".
Finalnie wyszło na to, że na obserwacjach byłem sam. Po części się nie dziwię, bo tylko wariat jedzie na obserwacje w góry w niepewną pogodę :mrgreen: . Chociaż podobno każdy wariat jest coś wart ;)

Z każdym kwadransem po 22 na niebie było coraz mniej chmur a wiatr ucichł. W międzyczasie mogłem delektować się pięknym zachodem Wenus i Księżyca.
Była wysoka wilgotność, ze sprzętu lała się woda, jednak grzałka na LW pozwalała na obserwacje bez rosy.

Do dyspozycji miałem nasadkę bino z parą Panoptic'ów 24mm. Niestety rurki w teleskopie nie są jeszcze skrócone, więc musiałem użyć Powermate 2x aby wyostrzyć obraz. Układ ten dawał powiększenie 187x. Pierwsze co rzuca się w oczy, to kolory gwiazd. Nie są takie wyprane jak w jednym okularze. Obraz jest zupełnie inny - obserwuje się bardzo komfortowo i powiedziałbym naturalnie. Tło jest ciemniejsze, ale obiekty widać dobrze. To jest narzędzie, które aż się prosi, aby skierować je na układy podwójne czy gromady gwiazd.

Warunki koło północy zrobiły się bardzo dobre, pomijając rejony nad horyzontem gdzie widać było mocny spadek kontrastu przez zamglenie. Jednak to zamglenie w dolinach mocno zredukowało LP, więc noc była wyjątkowo ciemna, droga mleczna pięknie się prezentowała.

Hitem tej nocy były gromady kuliste M5 oraz M13 :shock: . Seeing nie był wybitny ale pozwalał na obserwacje przy powiększeniu 187x. Tak samo M57 - wydawać by się mogło że jeszcze trochę i ujżę gwiazdę centralną. Komfort obserwacji dwuocznej powoduje zupełnie inny odbiór widoków dawanych przez teleskop. Polecam każdemu spróbować obserwacji przez bino, trzeba to zobaczyć na żywo.

Pozdrawiam
M

Re: Alone in the darkness... czyli obserwacje 12/13.07

: 13 lip 2021, 14:48
autor: soader
No i ładnie, dobrze, że udało się poobserwować mimo niepewnej pogody. Ja też lubię komfort obserwacji dwuocznych i efekt przestrzenny z tym związany. Jaką nasadkę miałeś do dyspozycji?

Re: Alone in the darkness... czyli obserwacje 12/13.07

: 13 lip 2021, 15:09
autor: WavesWatcher
soader pisze:
13 lip 2021, 14:48
Jaką nasadkę miałeś do dyspozycji?
Zeiss apo od Denisa, miało być porównanie z Baader Mark V no ale... skleroza :lol: Będzie następnym razem, już spakowałem za pamięci ;)

Re: Alone in the darkness... czyli obserwacje 12/13.07

: 13 lip 2021, 16:20
autor: Setaarius
Super. Dzięki za relację pomimo, że traktuje o bino :lol:

W końcu zostałeś rozdziewiczony relacyjnie na naszym forum :lol:

Mógłbyś zrobić jakąś klasyfikację jakości nasadek?

Re: Alone in the darkness... czyli obserwacje 12/13.07

: 13 lip 2021, 16:51
autor: WavesWatcher
Tak.

Ten Zeiss jest referencyjny, ale ma mniejszy przelot ( 23mm ) od Baadera. Idealna do planet.

Baader ma świetny przelot 28mm ale minimalnie ustępuje jakością Zeiss'owi.
Dobra do DS.

Czy taka wersja minimalistyczna satysfakcjonuje Pana Prezesa ? :D

Re: Alone in the darkness... czyli obserwacje 12/13.07

: 13 lip 2021, 17:00
autor: Setaarius
Nie bardzo :lol:

Miałem na myśli, że wypocisz trochę więcej nakładek tak z 5-10 sztuk najpopularniejszych ;) :D

Re: Alone in the darkness... czyli obserwacje 12/13.07

: 13 lip 2021, 21:55
autor: WavesWatcher
Niestety mam i znam "tylko" dwie ;)

Re: Alone in the darkness... czyli obserwacje 12/13.07

: 13 lip 2021, 22:01
autor: Setaarius
Ok. Dzięki.
Myślałem, że głębiej siedzisz w temacie. Spoko. Chętnie protestuję.